W związku z postępem rozwoju i popularyzacji odnawialnych źródeł energii (OZE) głośno zrobiło się na temat fotowoltaiki i wszelkich terminów związanych z tym przedsięwzięciem. Duże zainteresowanie wzbudzają również dofinansowania na rzecz instalacji fotowoltaicznych i zasad funkcjonowania określonych form instalacji oraz umów między obywatelem a państwem oferującym szereg dotacji na ten cel. Dowiedz się, kim jest prosument i czego dotyczy ten termin.
Na podstawie danych z sieci, prosument to osoba, która jest zarazem producentem, jak i konsumentem danego towaru. Prościej jest wyjaśnić to na bardzo aktualnym przykładzie. Właściciel instalacji fotowoltaicznej na dachu swojego domu może być nazywany prosumentem, ponieważ wytwarza prąd na własne potrzeby. Użytkowników fotowoltaiki, czyli osoby polegające na odnawialnych źródłach energii bardzo często zyskują miano prosumentów. Słowo prosument ma jeszcze jedno znaczenie, a mianowicie jest nim program dofinansowania fotowoltaiki. Dotacje na źródła energii odnawialnej pojawiają się bardzo często, dlatego, jeśli interesuje Cię inwestowanie w fotowoltaikę, koniecznie zapoznaj się z propozycjami urzędu w swoim mieście. Jeżeli planujesz inwestowanie w fotowoltaikę, powinny interesować Cię wszystkie wzmianki o prosumentach, bo należysz już do tej grupy. Dodatkowo warto na bieżąco aktualizować informacje dostępne w sieci, ponieważ programy wspierające projekty OZE są ostatnio tematem numer jeden! Dzięki dofinansowaniu masz szansę znacząco ograniczyć koszty inwestycji.
Program Prosument był projektem dofinansowania fotowoltaiki, którym, podobnie jak obecną ofertą dotacji zajmował się Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Ostatnia aktualizacja programu miała miejsce w 2017 roku, jednak to nie koniec zmian, jakie zaszły w związku z dotacjami. Obecnie możemy korzystać z kolejnej wersji programu o nazwie Prosument 2. To dofinansowanie na małe instalacje fotowoltaiczne, czyli podobnie jak w przypadku programu Mój Prąd, jest to dofinansowanie na mikroinstalacje, które łączone są z siecią ogólną.
W tym roku pojawiła się również propozycja, by miano prosumenta mogły zyskać również przedsiębiorstwa, a nie tylko wspólnoty mieszkaniowe. Do niedawna energia elektryczna na własne potrzeby mogła być wytwarzana jedynie przez gospodarstwa domowe jednorodzinne, a w tym roku dotacją zostały objęte również spółdzielnie mieszkaniowe. Prosument zakłada dofinansowanie nie tylko na zakup i montaż materiałów dla mikroinstalacji lub małych instalacji o maksymalnej mocy 40 kW, ale również dla małych elektrowni wiatrowych, czy ekologicznych źródeł ogrzewania domów. Pomoc w ramach programu polega na bezzwrotnej dotacji lub pożyczce na korzystnych dla inwestora warunkach. Maksymalna kwota pożyczki razem z dofinansowaniem może sięgać nawet 200 tys. zł.
W związku z powyższymi planami powstał projekt ustawy znany jako Pakiet Prosumencki, który nie dotyczy ściśle dofinansowania, a zmian, jakie zajdą w ustaleniach prawnych. Zmiany zakładają, że mali i średni przedsiębiorcy również będą mogli zyskać miano prosumentów. Dzięki temu w krótszym czasie powstanie więcej źródeł energii odnawialnej w Polsce. Chociaż obecnie zaszło bardzo dużo zmian, a zasady wytwarzania energii elektrycznej coraz bardziej skłaniają się ku odnawialnym źródłom (chociaż do dobrego poziomu wciąż nam daleko), to dopiero początek.
Na czym polega pomoc programu Prosument dla właścicieli domów? Trzeba przyznać, że ma dość szeroki zakres działalności, który opiewa nie tylko na dotację, ale również korzystną ratę kredytu, która pozwala ograniczyć dodatkowe koszty do minimum. Budżet inwestycji sięga 800 mln złotych. Po złożeniu odpowiedniego wniosku Polacy mają szansę na dotację w wysokości 15 lub 30 procent na fotowoltaikę. Ten sam program umożliwia także oprocentowanie kredytu na 1%. Czas, przez który możemy korzystać z kredytu, wynosi aż 15 lat.
W 2018 roku zmiany ustawy o OZE dopiero kiełkowały i wszelkie działania faktycznego rozpędu nabrały dopiero na początku tego roku. Prawdziwy wysyp projektów dotacyjnych zapoczątkował program Energia Plus. To jednak dopiero początek. Urzędnicy zapowiadają, że na kolejne lata planowane są następne zmiany, by źródła energii odnawialnej mogły powstawać jeszcze sprawniej, taniej i prościej niż obecnie. Co ciekawe, Prosument swoją działalność rozpoczął z ramienia urzędu już w 2014 roku. Przewidywany czas trwania programu to 2022 rok. W praktyce jednak pozostało niewiele dni na skorzystanie z dotacji z kredytem, ponieważ data zakończenia programu została wyznaczona na 2020 rok. Co więcej, już w 2018 nie było gwarancji, że dotacja zostanie przyznana ze względu na dużą ilość chętnych prosumentów. Jak w przypadku każdego dofinansowania, środki na dany cel są ograniczone. Zwłaszcza że Prosument dofinansowuje nie tylko instalacje fotowoltaiczne, ale również nowoczesne systemy ogrzewania domów.
W 2018 roku zaszła jeszcze jedna bardzo ważna zmiana. Mianowicie możliwość zmiany umowy dotyczącej zakupu energii elektrycznej na podstawie umowy sprzedaży lub na podstawie umowy kompleksowej. Co prawda skutki ustawy zaczęliśmy odczuwać dopiero w 2019, ale oficjalnie ustawa weszła 28 grudnia zeszłego roku. Ogólne prognozy dla fotowoltaiki są więcej niż dobre. Planowany jest duży wzrost instalacji tego typu w Polsce, a jeśli rząd dalej będzie wspomagał inwestorów, mamy szansę na naprawdę duże zmiany w tym zakresie.
Dużo powiedzieliśmy sobie o dotacjach i zmianach dla prosumentów energii odnawialnej. Dodatkowo warto powiedzieć kilka słów na temat, czym właściwie jest mała elektrownia słoneczna, czyli mikroinstalacja fotowoltaiczna, którą na terenie własnej posiadłości może mieć każdy. Od klasycznie rozumianej instalacji fotowoltaicznej różni się tym, że ma ona obowiązek jednocześnie samodzielnie produkować prąd, jak i mieć stałe podłączenie do sieci elektroenergetycznej. Mikroinstalacja to system nieprzekraczający mocy 10 kW, stąd też w większości projektów dotacyjnych istnieje zastrzeżenie, że powstająca instalacja powinna mieścić się w przedziale od 2 kW do 10 kW mocy. Wszelkie systemy słoneczne powyżej tego pułapu są droższe i mają większą moc od mikroinstalacji, która ma w Polsce coraz większe powodzenie.
Dlaczego rząd uparł się na promowanie właśnie mikroinstalacji, skoro klasyczna fotowoltaika jest bardziej wydajna? Decyzja ta jest przemyślana, ponieważ warunki panujące w Polsce sprawiają, że przeciętnie to właśnie instalacja o słabszej mocy z przyłączem do sieci elektroenergetycznej ma szansę dopasować się do potrzeb Polaków. Oczywiście każdy z nas ma prawo wyboru, jednak mikroinstalacji nie trzeba się bać. Podłączenie do sieci pozwala na magazynowanie nadmiaru pozyskanej energii i darmowe jej wykorzystanie w okresie roku. Zapas energii uzyskany w słoneczne dni może zostać wykorzystany w czasie złej pogody. Tym sposobem rachunki za energię będą przychodzić naprawdę rzadko. Bez przyłączenia do sieci nie masz szansy na oszczędności tego typu. Ponadto sieć ogólna jest swego rodzaju zabezpieczeniem i gwarancją, w którą warto się zaopatrzyć.
Procedura przyłączenia instalacji do sieci elektroenergetycznej również nie jest skomplikowana ani nadto kłopotliwa. Regulowana jest ona ustawą prawną z 2012 roku. Według tego prawa instalację fotowoltaiczną do sieci może podłączyć:
Warunkiem przyłączenia do sieci jest złożenie odpowiedniego wniosku z dwóch dostępnych. W zależności, czy Twoja instalacja ma mniejszą lub równą moc, czy jest większa od mocy przyłączeniowej, wybieramy zgłoszenie lub wniosek. Wszelkie dokumenty do tego celu można z łatwością znaleźć w internecie. Jeżeli mimo tego masz wątpliwości, możesz również zapytać lub poprosić o odpowiedni dokument w urzędzie swojego miasta. Procedura dla mikroinstalacji jest całkowicie bezpłatna.
Obowiązkiem, który zainteresuje wszystkich, którzy będą musieli przyłączyć swoją mała elektrownię do sieci, jest zjawisko opustów prosumenckich. Opust jest swego rodzaju podatkiem za korzystanie z usług sieci. Za każde kWh energii elektrycznej, możesz odebrać jedynie 0,8 kWh. W przypadku dużych instalacji będzie to o,7 kWh. Co ciekawe, rząd ma w planach zmianę opustów, by właściciele instalacji mogli w pełni odbierać energię, która została przekazana do sieci.
W związku ze wzrostem osób, które zyskały miano prosumentów, sięgnięcie po dofinansowanie fotowoltaiki może okazać się trudniejsze. Nie należy zatem zwlekać do ostatnich dni trwania danego programu (a jest ich całkiem dużo), ponieważ w przypadku wyczerpania puli środków przeznaczonych na dotacje, każdy program może zakończyć się wcześniej, niż było ustalone.
Teoretycznie nie jest trudno uzyskać dofinansowanie. Pierwszym etapem jest złożenie wniosku do urzędu. W zależności, czy jest to program realizowany przez urząd w Twoim mieście, czy może jest to program ogólny, na przykład Mój Prąd, wniosek zanosisz do urzędu miasta, albo do oddziału Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Zasady wszystkich programów są podobne. Podstawowe wymaganie stanowi rozpoczęcie prac nad fotowoltaiką lub zakończenie budowy w ostatnich latach. Do uzyskania pieniędzy z dotacji konieczne jest dostarczenie wszystkich potrzebnych dokumentów, w tym tych potwierdzających odbiór instalacji. Oznacza to, że wniosek możesz złożyć po otrzymaniu pierwszej faktury VAT za zakupione materiały, ale kwotę dofinansowania otrzymasz, dopiero kiedy prace montażowe zostaną zakończone. Na ukończenie inwestycji masz 3 lata.
Dotacje to jeszcze nie wszystko. Od początku tego roku możliwe jest także odpisanie wydatków na fotowoltaikę od podatku VAT. Poniesione koszty możesz odpisywać przez okres 3 lat, maksymalnie 6 (to wyjątek występujący wtedy, kiedy Twoje wydatki na instalację fotowoltaiczną przekroczyły dochody). Warto pamiętać, że odpisana kwota może sięgać 53 tys. zł w sumie. Możesz więc odpisywać koszta co roku, jednak ostatecznie i tak suma nie przekroczy 53 tys. To i tak całkiem sporo.
Najbardziej znane obecnie programy dotacyjne to: Mój Prąd, Czyste Powietrze, Energia Plus i Prosument 2. Do tego dochodzi ulga termomodernizacyjna, czyli możliwość odpisania kosztów od podatku dochodowego od osób fizycznych. W przypadku nie załapania się na dofinansowanie z ramienia jednego programu masz szansę na wsparcie z innego źródła. Pamiętaj jednak, że wybrane programy nie mogą się pokrywać. Wszyscy, którzy otrzymali dofinansowanie z programu Prosument, nie mogą już ubiegać się o inne dotacje. Wyjątek stanowi odłączenie wydanych kosztów w rozliczeniu rocznym, gdzie naturalnie należy uwzględnić kwotę dofinansowania.
Wygląda na to, że coraz większa grupa ludzi w Polsce musi być przygotowana na różnego rodzaju nowelizacje w dziedzinie OZE, jednak wszystko wskazuje, że będą to zmiany korzystne. Nowe ustawy o OZE są projektowane w sposób najkorzystniejszy dla prosumentów, by jak najskuteczniej zachęcić kolejne osoby do pozyskiwania energii elektrycznej w sposób korzystny dla środowiska. Wzrastające ceny prądu i niepewna cena energii elektrycznej w kraju (wynikająca z pozyskiwania energii z węgla) sprawiają, że coraz więcej z nas rozważa inwestowania w odnawialne źródła i jest to informacja bardzo budująca i pozytywna. Zwłaszcza jeśli zdamy sobie sprawę, że Polska jest jednym z najdynamiczniej rozwijających się państw pod względem inwestowania w fotowoltaikę.
Szukasz sprawdzonych instalatorów paneli fotowoltaicznych, którzy pomogą Ci z dofinansowaniem?